środa, 6 marca 2013

NDT Bobath

Metoda NDT-Bobath została zapoczątkowana w latach 40-tych XX wieku w Londynie przez czeskie małżeństwo - fizjoterapeutkę Berthę Bobath i jej męża Karela - neurologa, neurofizjologa.


Metodę rozwijano i modyfikowano równocześnie ze zdobywanymi doświadczeniami praktycznymi i osiągnięciami wiedzy medycznej, głównie z zakresu neurofizjologii oraz obserwacji przebiegu prawidłowego i nieprawidłowego rozwoju ruchowego dzieci. 

Usprawnianie według metody NDT-Bobath ma pomóc dziecku we wszechstronnym rozwoju tak, aby mogło uzyskać niezależność w życiu i wykorzystać swe możliwości na tyle, na ile pozwala istniejące uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego (OUN).
Uzasadnieniem dla opracowanego post epowania metodą NDT-Bobath było stwierdzenie, że rozwój dziecka z dysfunkcją OUN, w tym z mózgowym porażeniem dziecięcym (MPD), przebiega inaczej niż rozwój prawidłowy.

Główne zasady usprawniania według koncepcji NDT-Bobath:
1.) wpływanie na napięcia mięśni - normalizacja,
2.) hamowanie nieprawidłowych odruchów i ruchów,
3.)  wyzwalanie i kontrolowanie ruchów w formie najbardziej jak to jest tylko możliwe zbliżone do prawidłowych, specyficznymi wspomaganiami z "punktów kluczowych" czyli pkt. kontroli ruchu,
4.) utrzymywanie pełnej ruchomości w stawach,
5.) wyrabianie kontroli postawy i najbardziej jak to jest możliwe zbliżonych do prawidłowych reakcji ruchowych i ich automatyzacja,
6.) wykorzystywanie i utrwalanie zdobytych umiejętności ruchowych w codziennych czynnościach.

Usprawnianie wg koncepcji NDT-Bobath jest szczególnie przydatne w leczeniu niemowląt i dzieci, ponieważ może być łatwo włączone w ich biologiczny rytm dnia.
Prawidłowo wykonywane zabiegi pielęgnacyjne jak karmienie, noszenie dziecka czy zabawa z nim są odpowiednimi momentami do utrwalania ruchów ćwiczonych przez fizjoterapeutę (handling).

Odpowiednio przeszkoleni Rodzice / opiekunowie, którzy zrozumieją problemy i trudności występujące u ich dziecka kontynuują ćwiczenia w warunkach domowych. Za szkolenie rodziców odpowiedzialny jest lekarz prowadzący i fizjoterapeuta.

Zasady prowadzenia usprawniania metodą NDT-Bobath:
- wczesne rozpoczęcie terapii - zanim reakcje patologiczne staną się wzorcami nawykowymi (największa plastyczność OUN w 1 r.ż.),
- nie przerywać terapii dopóki nie zaobserwujemy chodu spontanicznego,
- dostosowanie terapii do możliwości fizycznych i osobowościowych dziecka,
- dostosowawanie sposobu prowadzenia terapii do tempa dziecka (żeby dziecko miało poczucie możliwości wykonania ruchu),
- unikanie powtarzania "stereotypowego" wzorca ruchu - różnorodność,
- nigdy nie stosuje się pozycji statycznych, ruchu uczy się poprzez jego czucie, aktywna forma daje prawidłowe doświadczenia sensomotoryczne,
- pracuje się nad całym ciałem pacjenta, nigdy wybiórczo,
- ręce terapeuty - "ręce motyla" - prowadzą ruch, nigdy nie dominują,
- w pracy z niemowlęciem stosujemy sekwencję wzorców z około dwumiesięcznym wyprzedzeniem w stosunku do rozwoju,
- wprowadzanie proawidłowych sekwencji ruchowych wyhamowuje reakcje nieprawidłowe,
- poprzez prawidłowe sekwencje wzorców ruchowych budujemy "body image" dziecka (schemat ciała). 

Kiedy rozpocząć terapię:
Zdziwienie silnie wyrażone nieprawidłowe wzorce ruchowe ok 4m.ż.,
Zdziwienie utrwalone, silnie wyrażone wzorce ruchowe przed 4m.ż.,
Zdziwienie bardzo słaba kontrola aktywności głowy i tułowia,
Zdziwienie problemy z ssaniem i połykaniem,
Zdziwienie problemy z kontrolą oczu (oczopląs, zez),
Zdziwienie wcześniaki z niską wagą urodzeniową i długo utrzymującymi się pierwotnymi wzorcami postawy i ruchu,
Zdziwienie stała, utrwalona asymetria,
Zdziwienie hipotonia w okresie okołoporodowym.

Kiedy NDT-Bobath jest nieskuteczne???
Zmarszczenie brwi zaburzenia czucia głębokiego (propriocepcja), np. rdzeniowy zanik mięśni,
Zmarszczenie brwi ciężkie zaburzenia rozwoju umysłowego,
Zmarszczenie brwi niedowład, porażenie (np. hemiplegia) - zawsze pozostanie, ale terapią można zmniejszyć stopień zaawansowania.



Opis metody wzięty ze strony RehaBABY.
Zdjęcie Berthy i Karela Bobath ze strony http://www.bobathpflege.de/Bobath/Kurzinfo/kurzinfo.htm
Zdjęcia rehabilitowanego dziecka- prywatne archiwum K. i A. Kaczmarczyk


1 komentarz:

  1. Witam

    Chciałam podzielić się ze wszystkimi mamami, które walczą o zdrowie swoich dzieci, swoją historią. Nie wiem jak mnie ocenicie, ale mam nadzieję, że pomogę w ten sposób podjąć właściwą decyzję.

    W 1996 roku moje dziecko urodziło się zdrowe i nic nie wskazywało na to, że po dwóch miesiącach lekarze przyczepiając się o zbyt dużą głowę natkną się na wylew pod wyściółkowy I stopnia. Wtedy mój syn był lekko opóźniony psycho-motorycznie w/g diagnozy, ponieważ nie reagował prawidłowo dla swojej grupy wiekowej. Miał też tyło zgięcie, asymetria i nieprawidłowe naprężenie mięśni po tylu latach już nie pamiętam, ale P. Dr., która diagnozowała moje dziecko powiedziała, że to był uraz okołoporodowy i może tak być, że będzie miał porażenie mózgowe.
    Dla mnie zabrzmiało to jak wyrok, nie mogłam dopuścić, żeby moje dziecko jeździło na wózku inwalidzkim do końca życia.
    Zostało skierowane na rehabilitację metodą Bobath, przy diagnozowaniu dziecko płakało jakby go ze skóry obdzierali, a my rodzice razem z nim, jednak mimo to dzielnie chodziłam z nim na rehabilitacje, po czasie przestał płakać i nawet się uśmiechał do rehabilitantek, pamiętam tą miłą atmosferę.

    Oprócz tego moja sąsiadka – koleżanka zagadnęła mnie widząc mój smutek i poleciła fundację na Woli w której leczą metodą Vojty podobno bardzo dobra i najlepiej działać jak najwcześniej tj. do 9 m-ca życia są najlepsze efekty. Tam przy diagnozowaniu dziecko płakało jeszcze bardziej wiszące do góry nogami, wystraszone do granic możliwości. znowu płakaliśmy wszyscy.

    Rehabilitowany był dwoma metodami na raz, w przychodni rehabilitacyjnej metodą Bobath do ok 12 m-ca i metodą Vojty w domu też ok roku.

    Moja teściowa uważała za zbyteczne rehabilitowanie dziecka “PO CO GO REHABILITOWAĆ PRZECIEŻ WSZYSTKO JEST W PORZĄDKU” Płakał na początku dlatego uważała, że go to boli a ja robię mu to specjalnie. Jednak po jakimś czasie przestał płakać a ja dzielnie kontynuowałam rehabilitację i tu i tu.

    Dużo z synem przeszłam, bo tak jak twierdziła psycholog, będzie miał problemy logopedyczne i problemy w szkole faktycznie tak było, ale teraz ma 18 lat i jest w klasie maturalnej, chodzi i mówi normalnie i jest mądrzejszy od rówieśników. Po terapii logopedycznej nie ma nawet śladu seplenienia… było ciężko rozpoczęta w pierwszej klasie terapia logopedyczna ok 4-5 klasy podstawowej zaczęła przynosić rezultaty, to ciężka i mozolna praca.

    Jest teraz zdrowym i mądrym młodzieńcem, ma co prawda astmę, ale to już inna bajka.

    Życzę wytrwałości w rehabilitacji, bo nikt tego za Was nie zrobi, potrzeba wam dużo siły i samozaparcia. Nie przerywajcie rehabilitacji na własną rękę, można pomóc dziecku wkroczyć w życie jak nawet coś się nie udało, można to naprawić lub polepszyć stan zdrowia dziecka.

    Ja jestem prze szczęśliwa, że nam się udało. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń