Co zrobić?
Jaką decyzję podjąć?
Na co się zdecydować?
Z czego zrezygnować?
Jak to pogodzić?
Już kiedyś wspomniałam, że dostaliśmy dofinansowanie do turnusu rehabilitacyjnego.
Czekam tylko na komisję ds orzekania o niepełnosprawności, żeby dopełnić formalności z załatwieniem turnusu.
Termin wybraliśmy od końca lipca do połowy sierpnia, w tym czasie tata Mateusza ma urlop.
Chcieliśmy pojechać tam razem.
Podjęłam też próby załatwienia turnusu rehabilitacyjnego dla dzieci z niedosłuchem, organizowanym przez Fundację Dźwięki Marzeń. Szanse były nikłe, bo z woj. opolskiego nie organizowała się grupa.
Pani Koordynator obiecała coś zrobić w naszej sprawie.
Była szansa, że uda nam się dołączyć do grupy z innego województwa.
Uzgodniłyśmy datę turnusu i trzeba było się uzbroić w cierpliwość.
W piątek byłam w Logo-Medzie z Mateuszem, na wizycie u surdologopedy.
Przy okazji zajrzałam do Pani Dyrektor, która jest koordynatorem Fundacji Dźwięki Marzeń na woj. opolskie, i zapytałam czy są jakieś wieści w sprawie turnusu.
Czekały na nas dobre wiadomości. Dostaliśmy się na listę uczestników.
Jest radość, jest nadzieja że wiele się nauczymy na tym turnusie, żeby móc wspomagać Mateusza w życiu codziennym.
Jest też jedno ale...
Musimy się dostosować MY do daty turnusu a nie turnus do nas. I te dwa wyjazdy nieco zachodzą na siebie czasowo. Turnus z DM kończy się 2 sierpnia a 31 lipca musielibyśmy być na tym turnusie z dofinansowania PFRON.
Co zrobić? Który turnus wybrać?
Skorzystać z okazji i jechać na obydwa?
Czy tata Mateusza da radę przesunąć urlop? Lub czy z jednego turnusu uda nam się wyjechać dzień-dwa wcześniej żeby zdążyć na następny?
I najważniejsze-czy Mateusz da radę tak z marszu zaliczyć dwa turnusy? Czy damy radę finansowo?
W okresie wakacyjnym nie mamy jeszcze co liczyć na pieniądze z 1%, a to byłaby ogromna pomoc dla nas.
Pewnie z czasem znajdę złoty środek, ale póki co to w głowie mam totalny mętlik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz