poniedziałek, 27 maja 2013

Przygotowania do sezonu w wodzie ;)

...od wspólnego oglądania zdjęć się zaczęło...

      Przeglądałam zdjęcia w poszukiwaniu tych z zeszłorocznych zajęć na basenie czy naszych prywatnych tam pobytów. Mateusz radośnie zareagował na widok wspomnianych zdjęć, wołał "tata tata woda" bo akurat na zdjęciach był trzymany w wodzie przez tatę. Po kilku obejrzanych zdjęciach Mateusz już był tak zachwycony, że bez sprzeciwu pozwolił założyć sobie piankę do pływania (dla sprawdzenia czy jeszcze w nią wejdzie) oraz  kąpielówki. I tak narodził się pomysł na ten wpis.  

Mateusz-mały pływak :)

 

Koło ratunkowe nadmuchane, czyli pełna gotowość!
w kąpielówkach też dobrze ;-)

Niżej kilka zdjęć z zajęć w wodzie, na których wykorzystano elementy metody Halliwicka.
Zajęcia odbywały się w okresie letnim w 2012 roku.
Zdjęcia, cudem odzyskane! Wojtek, dziękujemy :)

Metoda Halliwick'a:

Jest to metoda nauki pływania i terapii w wodzie dla osób w każdym wieku, zarówno dla niepełnosprawnych, jaki dla zdrowych. Głównym celem tej metody jest nauczenie bezpiecznego i swobodnego poruszania się
i przebywania w wodzie, co osiąga się poprzez nauczenie kontrolowania ruchów głowy, oddychania i utrzymywania równowagi w wodzie.

Metoda Halliwick jest rewelacyjną i unikalną metodą terapii wodnej i nauki pływania dla osób niepełnosprawnych, szczególnie z zaburzeniami pochodzenia neurologicznego, słuchu i wzroku, jak również z zaburzeniami emocjonalnymi. Koncepcja opiera się na przekonaniu, że zajęcia w wodzie niosą ze sobą ogromne korzyści obejmujące wszystkie sfery życia człowieka wpływając na rozwój fizyczny, społeczny, poznawczy i językowy. W trakcie terapii możliwe jest odkrycie i uruchomienie nowego potencjału ruchowego, niejednokrotnie większego w środowisku wodnym niż w warunkach tzw. normalnych na ladzie. (Źródło:www.szkola-plywania.pl)


Topię Tatę :)

 

Najlepsza zabawa jak Tata jest pod wodą :)

 

Wariacjom nie było końca!

 

Najpiękniejsze oczy na świecie :)
Nurkujemy.

 

 

Tu się oswajam z chlapaniem ;-)
Tak uważnie słucham co Pani Ania mówi!

poniedziałek, 20 maja 2013

Spotkanie z Paulinką.

W czwartek mieliśmy w planach terapię SI w Fundacji DOM  w Opolu.
Niestety nie dojechaliśmy. Mateuszowi się uaktywnia choroba lokomocyjna, przed samymi Krapkowicami pierwsza akcja, po paru minutach następna i niestety zajęcia trzeba było odwołać. Byliśmy też umówieni, że na chwilę wejdziemy do naszych znajomych z rehabilitacji-do Paulinki i Jej Mamy Bożeny. Spotykaliśmy się na basenie czy na zajęciach grupowych Weroniki Sherbone.
Z chwili zrobiły się 3 godziny.
Mateusz doszedł do siebie po wymiotach. Posilił się i napił na spokojnie.
My-Mamy nadrobiłyśmy zaległości w rozmowach o troskach dnia codziennego.
Bożena, jak zawsze, udzieliła mi kilku złotych rad a dzieci mogły się razem pobawić :) Wygłupom nie było końca, śmiechu co nie miara :)  Czekamy teraz z niecierpliwością na rewizytę :-)))

Gotowi do staaaaartu...START!!!
Mateusz jest mniejszy od Paulinki więc atak wygląda tak, że On się siłuje a Paulinka się śmieje :)

"Może jak złapię za nogę to mi się uda..."

...przewrócić koleżankę"

Przytulanki :)


Walka o kubek :)

Hopa hopa na kanapie :)

I znowu przytulanki :)

I znowu przewracanki :)

Paulinka zdecydowanie góruje nad Mateuszem :)

a Mateusz jak widać nie poddaje się :)
Nasze pociechy zgłodniały-co widać-po super zabawie :)

Paulinka również potrzebuje wsparcia od osób o wielkim sercu :)
niżej podaję linka do profilu Paulinki na stronie Fundacji "Zdążyć z Pomocą.

http://dzieciom.pl/podopieczni/13255
 

Znajdziecie tam dane do wpłat darowizn. 


 

sobota, 11 maja 2013

Niby zabawa a jednak stymulacja...

Stymulacja czucia dłoni i stóp.

Nie tylko w gabinetach Mateusz jest stymulowany,  możemy to robić również podczas zabawy w domu czy na placu zabaw. Na przykład w piaskownicy Mateusz uskutecznia stymulację czucia dłoni i stóp. Zabawa w piasku korci ale dotykanie rączką czy gołą stopą piachu to nie lada wyzwanie dla Mateuszka :)
Pewnie gdyby Mateusz był dzieckiem- jak każde inne- to nie zwracałabym na to uwagi ale obserwując Go podczas zabawy widzę:

Jak nieprzyjemne odczucia powoduje u niego dotyk piasku czy trawy....
Jak chwytem pęsetowym podnosi grabki czy łopatkę, byleby nie dotknąć niczego co brudzi i zostaje na rączkach...
Jak chodzi boso na paluszkach, bo dotyk trawy i ziemi też nie jest fajny...
Z jakim obrzydzeniem patrzy na brudne dłonie...

Tyle dobrze, że z tym możemy "walczyć" podczas zwykłej zabawy.
Z czasem, mam nadzieję, moje dziecko wytarza się w piachu i będzie miało uśmiech na twarzy :)

Pierwsze co to stopy w górę by jak najmniej dotykały piachu :)

Może z czasem się wytarza w piasku ;-)

Zdjęcie sprzed roku jak piasek był jeszcze nie do przyjęcia.

wtorek, 7 maja 2013

Zajęcia z integracji sensorycznej

Extra popis dla Taty!


Jakiś czas temu na zajęciach SI byliśmy razem z tatą :)
Zanim przyszła "nasza" Pani to Mateusz uskuteczniał rozgrzewkę i tym sposobem zrobił dla Taty pokaz swoich umiejętności :) Oczywiście nasz mały gwiazdor po przejściu toru przeszkód nie omieszkał upomnieć się o owacje :). "Nasza" Pani się śmieje, że z Niego to jakiś celebryta będzie, bo uwielbia być w centrum zainteresowania, uwielbia pochwały i oklaski :) 


Na zajęcia z Integracji Sensorycznej Mateusz uczęszcza do Fundacji Dom Rodzinnej Rehabilitacji Dzieci z Porażeniem Mózgowym w Opolu. Po opłaceniu miesięcznej składki w wysokości 10 zł, Mateusz może korzystać z pomocy różnych specjalistów. On akurat uczęszcza na terapię SI, do stomatologa oraz neurologopedy, jest też zapisany na listę chętnych na dogoterapię.

Dzisiaj o 15:15 Komisja ds Orzekania o Niepełnosprawności w Strzelcach Op.
Moje dziecko przez 7 dni było pełnosprawne wg prawa... ale ten czas dobiega końca!